“KURCZAK Z ROŻNA”
- ul. Łukasiewicza 6 b
Coś
Wam obiecałem i muszę dotrzymać słowa ;) Ostatnio postanowiliśmy
z moim przyjacielem Mariuszem Kapałą powspominać czasy, kiedy to
On był właścicielem, a ja Szefem Kuchni w Restauracji „Red
House”, oczywiście co to za wspominanie bez płynnych,
wyskoprocentowych środków poprawiających pamięć ;) A że
człowiek nie anorektyk i jeść musi to zaopatrzyłem swój
piekarnik w kurczaka z rożna ;) Tego dnia postanowiłem kupić, a
nie sam upiec kurczaka … ryzykownie, ale się opłaciło !
Zaoszczędziłem troszkę czasu, który tego dnia był u mnie na wagę
złota, a smak kurczaka był naprawdę bardzo dobry. Nad lokalem, w
którym go kupiłem widnieje napis „Kurczak z Rożna”, więc jest
to pewnie nazwa lokalu ;) W środku jest bardzo czysto, a Pani
sprzedająca jest niezwykle miła. Jeden z lepszych kurczaków tego
typu jakie jadłem, a na pewno najlepszy w Oświęcimu ! Chrupiąca
skórka, soczyste i mięciutkie mięsko … czego chcieć więcej ?
Ten poddany obróbce termicznej nielot był świetnym dodatkiem do
Naszej okovity :) …
“PRODUKTY KWASZONE”
- ( Charsznica ) ul. Swojczany 159 a
… a w połączeniu z ogórkami kwaszonymi od Pana
Pietrzyka z Charsznicy, które powalają smakiem i z pewnością są
najlepszymi jakie można dostać na Naszym rynku, ten posiłek stał
się typową „zagrychą” do wódeczki ;) Sara również
pochłonęła kawałek ptaka … i wódeczkę oczywiście, jedno i
drugie bardzo jej smakowało :D
… kiedy
nadszedł czas rozstania z Mariuszem na otarcie łez sięgneliśmy po
Estaminet'a i Witbier'a ;) Estaminet zdobył uznanie Sary, jako piwo
o złocistej i klarownej barwie, kukurydzianym aromacie z leciutką
nutką goryczki. Jak dla mnie bez szału ;) Ja wychyliłem Witbier'a
z serii Podróże Kormorana … Piwo jest bladożółte, przez użycie
niesłodowanej pszenicy, smak piwa jest zbożowy przyjemnie kwaskowy,
z wyraźną lekką słodyczą akcentowaną przez skórkę gorzkich
pomarańczy curacao i kolendrę. Jedno z lepszych jakie piłem,
polecam gorąco !
… i
jak obiecałem – było krótko ;)
Dzięki za wsparcie, przemyśle tego Top Chef'a :) a resztę idiotów wypowiadających się bez pojęcia...pozdrawiam środkowym palcem !
OdpowiedzUsuńBlog jest genialny, tak trzymaj ;)
OdpowiedzUsuńBrawo panie Sebastianie! Trzymam za pana kciuki! Top Chef to by było wydarzenie z pana osobą - Pozdrawiam i Całuję :*
OdpowiedzUsuńZobaczymy, myślę że to niezły plan ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chce Pan coś na prawdę porządnie skrytykować to polecam "Restauracje" Targową ;)
OdpowiedzUsuńTu nie chodzi o moją chęć krytykowania, ale poczucie misji aby czegoś nauczyć i dać kilka wskazówek jako kucharz mający najwięcej w tym mieście doświadczenia. Piszę, że gdzieś jest brudno to nagle zaczyna się remont, piszę że sernik jest z proszku to się go wykreśla z karty ... o to w tym chodzi, a nie o krytykowanie za wszelką cenę. Ale napewno odwiedzę Targową ;)
OdpowiedzUsuń